Matt Le Tissier przestał być ambasadorem Southampton po swoich ostatnich wpisach na Twitterze, w których odnosił się do masakry w Buczy na Ukrainie. Rosjanie dokonywali tam licznych gwałtów i mordów.
Autor 161 goli dla „Świętych” sugerował, że media kłamały na temat tych wydarzeń, wyolbrzymiając ich skalę i przypisując całą winę Rosjanom. Anglik podlinkował u siebie tekst sugerujący, że to wszystko zostało sfałszowane.
Le Tissier później ten materiał usunął. „Usunąłem poprzedniego tweeta, ponieważ ludzie jak zwykle nie zrozumieli. Chodziło o manipulację mediami, ale naprawdę o tym wiedzieliście”. Później potępiał wojnę i wszelkie zbrodnie, niezbyt jednak odnosząc się do meritum sprawy.
Dziś były piłkarz postanowił usunąć się w cień jako ambasador Southampton. „Postanowiłem zrezygnować z mojej roli ambasadora SFC. Moje poglądy są moje i zawsze takie były. Ważne jest, aby zrobić ten krok dzisiaj, żeby uniknąć nieporozumień. To nie wpływa na moje relacje i miłość do mojego klubu. Zawsze pozostanę fanem i kibicem wszystkiego, co związane z Saints. Widzę jednak, że ze względu na ostatnie wydarzenia ważne jest, aby oddzielić pracę, w którą wierzę, od relacji z klubem, który wspierałem i w którym grałem przez większość mojego życia” – napisał.
Matt Le Tissier grał w Southampton w latach 1986-2002. Rozegrał 443 mecze i zdobył 161 bramek. Osiem razy wystąpił w reprezentacji Anglii. Później był m.in. ekspertem telewizyjnym. Do sierpnia 2020 roku pojawiał się na antenie Sky Sports.
WIĘCEJ O ANGIELSKIEJ PIŁCE:
Fot. Newspix