Kanada awansowała na mistrzostwa świata. Zagra na nich po raz drugi w swojej historii. Jej mundialowy debiut miał miejsce w 1986 roku.
Wczoraj w nocy Kanadyjczycy przyklepali swój awans z pokonując 4:0 zespół z Jamajki. Jak burza przeszli eliminacje, w których przegrali tylko jedno spotkanie – z Kostaryką. W czwartek – już tylko w meczu o pietruszkę – zmierzą się jeszcze z Panamą.
Gole w meczu z Jamajką strzelili Cyle Larin, Tajon Buchanan, Junior Hiolett oraz Adrian Mariappa, czyli zawodnik Jamajki, który wpakował piłkę do własnej siatki.
To historyczna chwila dla kanadyjskiej piłki. Kraj ten weźmie więc udział w dwóch mundialach z rzędu – za cztery lata to oni (wraz z USA i Meksykiem) zorganizują mistrzostwa świata.
Na mecz z Jamajką zabrakło najważniejszej postaci dla reprezentacji, czyli Alphonso Daviesa, który pauzuje z powodu powikłań pocovidowych. Piłkarz Bayernu nie krył łez wzruszenia podczas wczorajszej transmisji na Twitchu.
“Every single person in Canada… that believed in us, this is for you guys.” 😭@AlphonsoDavies was brought to tears after watching Canada qualify for the World Cup. #CANMNT #WCQ #ForCanada
(📸: https://t.co/E2GsEUcPH2) pic.twitter.com/U9ngzNiwHo
— Tim and Friends (@timandfriends) March 27, 2022
Zagrał za to nasz stary dobry znajomy z boisk Ekstraklasy, Milan Borjan, którego pamiętamy z krótkiego, acz bardzo udanego epizodu w Koronie Kielce. Bramkarz ma już na swoim koncie 61 występów dla Kanady.
WIĘCEJ O KANADZIE:
- Boca Juniors, Crvena Zvezda, Korona i reprezentacja Kanady. Świeży wywiad z Milanem Borjanem!
- Z obozu dla uchodźców do Bayernu Monachium. Davies szansą dla kanadyjskiej piłki
Fot. newspix.pl