Czesław Michniewicz powołał czterech zawodników z Ekstraklasy na najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski. W rozmowie z portalem Łączy Nas Piłka nie szczędził pochwał pod adresem Patryka Kuna i Bartosza Salamona.
Poza wspomnianą dwójką z Ekstraklasy do kadry trafili jeszcze Kamil Grosicki oraz Mateusz Wieteska. Wydawało się, że powołanie Salamona może zostać anulowane, bo uraz stopera Lecha w starciu z Wisłą Kraków wyglądał groźnie. Lech wysłał swojego zawodnika na rezonans kolana i okazało się, że więzadła nie uległy uszkodzeniu.
Michniewicz w rozmowie z portalem Łączy Nas Piłka wymienia zalety stopera Kolejorza: – Ma fantastyczne przerzuty, które często uruchamiają akcje ofensywne Lecha. Mnie imponuje w Bartku fakt, że przeszedł cały cykl włoskiego szkolenia. Ma bardzo dużo świetnych nawyków. W kadrze młodzieżowej miałem okazję pracować z Pawłem Bochniewiczem, który też dużo czasu spędził we Włoszech i łatwo mu się współpracowało z Mateuszem Wieteską. Stworzyli świetną parę stoperów. Liczę, że Bartek również wiele wyniósł z włoskiego systemu szkolenia. Potrafi doskonale skracać pole gry, bardzo dobrze ustawia się do pojedynków. Nie jest może demonem prędkości, ale szybko myśli. Potrafi przewidzieć pewne rzeczy, można go też wykorzystywać przy stałych fragmentach gry nie tylko w defensywie, ale też i ofensywie. Wiem, że ma już 30 lat, że długo nie grał w reprezentacji, ale my nie szukamy dziś na siłę odmładzania reprezentacji. Szukamy piłkarzy, którzy się nie spalą i dadzą nam jak najwięcej jakości tu i teraz – mówi selekcjoner kadry.
Dla wielu zaskoczeniem było też powołanie Patryka Kuna. Wahadłowy Rakowa Częstochowa nie jest może najbardziej medialnym zawodnikiem ligi, ale od dłuższego czasu zapewnia jakość na lewym wahadle czołowej drużyny w Ekstraklasie.
– Swoją szansę dostanie już teraz Patryk Kun, który świetnie spisuje się w barwach Rakowa Częstochowa. Zasłużył na to całokształtem swojej gry. Dobrze funkcjonuje w systemie, który ja również chciałbym stosować, z trójką obrońców i wahadłowymi. To mądry piłkarz pod względem taktycznym, rozumie grę. Mimo 27 lat, ma przed sobą przyszłość. atryk nie schodzi poniżej określonego poziomu. Gdy poinformowałem go o powołaniu, był niezwykle szczęśliwy. Prosiłem jedynie, by zachował to w tajemnicy. To się udało, bardzo się cieszę, że zostało to między nami – wyjaśnia Michniewicz.
Selekcjoner zdradził też m.in. jak będą wyglądały następne dni w kadrze jeśli chodzi o logistykę i zorganizowanie czasu, którego przed meczami ze Szkocją i Czechami/Szwecją będzie niewiele: – Sztab spotka się w niedzielę. Zawodnicy stawią się w hotelu w poniedziałek do godziny 14:00. Dziesięciu piłkarzy rozgrywa mecze w niedzielę, więc nie będą mogli uczestniczyć w pierwszym treningu, odbędą zajęcia regeneracyjne. Podczas kolejnych zajęć zawodnicy będą pracować w podziale na grupy, a następnie zostaną połączeni. Nie zabraknie także treningu taktycznego pod kątem spotkania ze Szkocją. Od piątku skupimy się już na przeciwniku w meczu barażowym, zawodnicy dostaną materiały do analizy. Wszystko zakończy się wtorkowym spotkaniem, a następnie – miejmy nadzieję – świętowaniem awansu na mundial – opowiedział selekcjoner reprezentacji Polski.
Cała rozmowa do przeczytania – TUTAJ.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI
