Ach, dawno tego nie było. Przegląd Sportowy donosi, że Lechia znów zalega swoim piłkarzom z wypłatami.
Jakiś czas był spokój, nie dostawaliśmy informacji, że w Gdańsku są opóźnienia – a za kadencji między innymi Piotra Stokowca (choć to oczywiście nie jego wina), wiadomości o problemach z płynnością finansową były na porządku dziennym. Teraz najwyraźniej wracamy do tej tradycji.
Przegląd Sportowy twierdzi, że zawodnicy Lechii od dwóch miesięcy nie dostają kasy, jest też problem z premiami. Według gazety bardziej doświadczeni piłkarze podchodzą do tego spokojnie, bo znają sprawę, ale sytuacji zupełnie nie rozumieją nowi obcokrajowcy.
Chcieli nawet wszczynać bunt, ale starszyzna ich powstrzymała.