Karol Świderski zadebiutował w barwach Charlotte FC, ale Los Angeles Galaxy okazało się lepszym zespołem. Cały mecz na ławce gospodarzy spędził Jan Sobociński.
Dla klubu Polaków był to wyjątkowy mecz. Nie ze względu na debiut Świderskiego, ale ważne okoliczności. Po raz pierwszy w historii zagrali mecz przed własną publicznością. Po drugie, ich kibice ustanowili rekord MLS, ponieważ na trybunach zasiadło aż 74479 widzów.
Minted History 👑
Your NEW @MLS Attendance Record! pic.twitter.com/8tgefRS9C2
— Charlotte FC (@CharlotteFC) March 6, 2022
Karol Świderski wyszedł w pierwszym składzie i grał do 73. minuty. Ciężko pracował dla zespołu, jednak rzadko dostawał podania i ten mecz był dla niego tylko treningiem biegowym. Oddał jeden strzał celny. Nie miał na dobrą sprawę okazji do zdobycia bramki. Z pewnością liczył na więcej.
Na debiut czekał dość długo. Jego transfer ogłoszono pod koniec stycznia. 25-latek został też pierwszym w historii nowego klubu MLS tzw. „designated player”. Dzięki temu jego zarobki będą sporo wyższe od większości klubowych kolegów. Świderski podpisał umowę do 31 grudnia 2025 roku. W kontrakcie znalazła się też opcja przedłużająca współpracę o kolejne dwanaście miesięcy. PAOK zainkasował za Polaka 4,55 mln euro.
Charlotte zajmuje 13. miejsce w konferencji wschodniej z zerowym dorobkiem punktowym po dwóch meczach.
WIĘCEJ O POLAKACH ZA GRANICĄ:
Fot. FotoPyk