Inwazja Rosji na Ukrainę trwa już 9 dni. Najeźdźcy chcą zająć Kijów, ale póki co ta misja daleka jest od wypełnienia. Ambasador Polski na Ukrainie, Bartosz Cichocki, uważa, że sytuacja w stolicy Ukrainy jest pod kontrolą. Powiedział nawet, że bardziej obawia się o wynik Legii, co, przyznamy, jest dość ciekawym odniesieniem.
– Czujemy się bardzo dobrze, jesteśmy bronieni przez najdzielniejszych żołnierzy w Europie. Nie sądzę, żeby Rosjanie byli w stanie tutaj wejść. Nie wiem, czy w ogóle mają taką intencję. Ten plan Rosjan może się po prostu nie udać. Ja, będąc wewnątrz, bardziej się boję o wynik Legii w weekend niż o swoje bezpieczeństwo – powiedział Bartosz Cichocki, ambasador Polski na Ukrainie.
Legia zagra mecz w poniedziałek ze Śląskiem Wrocław.
Więcej o wojnie tutaj:
CZYTAJ WIĘCEJ O WOJNIE NA UKRAINIE:
- Tomasz Kędziora ostro do byłego reprezentanta Rosji
- Selekcjoner Ukraińców: Niech Rosjanie przyjadą i zobaczą, co ich rząd robi z naszym krajem
- Ukrainiec z Ferencvarosu nie chce grać pod wodzą Czerczesowa
- Jarmołenko do rosyjskich piłkarzy: dlaczego milczycie?!
Fot. Newspix