Roman Abramowicz sprzedaje londyńską Chelsea. Rosyjski oligarcha toczy obecnie negocjacje z potencjalnymi kupcami, ale kwestią sporną naturalnie jest cena. Abramowicz chciałby otrzymać 3-4 miliardy euro, lecz jego pozycja negocjacyjna jest kiepska.
Nieoficjalnie mówi się, że ustępujący właściciel The Blues może w najlepszym razie liczyć na 2 miliardy w twardej walucie.
Abramowicz od lat unika mediów. Jego krótką wypowiedź na temat obecnej sytuacji cytuje oficjalny portal Chelsea. – Zawsze postępowałem w zgodzie z interesem klubu. W tej chwili podjąłem decyzję o sprzedaży Chelsea, bo wierzę, że to najlepsze, co mogę zrobić dla kibiców, pracowników i sponsorów oraz partnerów. Sprzedaż nie będzie prosta, to proces. Nie zażądam zwrotu żadnych długów wewnętrznych. Mój pobyt w Chelsea to nigdy nie był biznes, nie traktowałem tego jako źródła zarobku. To była pasja względem futbolu i klubu. Co więcej, zleciłem moim współpracowników założenie fundacji charytatywnej, do której przekazany zostanie cały dochód netto pochodzący ze sprzedaży Chelsea. Potem te fundusze trafią do ofiar wojny na Ukrainie.
– Zdajcie sobie sprawę, że to dla mnie niewiarygodnie trudna decyzja. Sprawia mi ból, że muszę się rozstać z Chelsea w taki sposób – dodał Abramowicz. – Mam nadzieję, że będę miał możliwość pojawienia się na Stamford Bridge jeszcze ten ostatni raz, by ze wszystkimi się pożegnać. Było wielkim przywilejem móc współtworzyć historię Chelsea. Kibice klubu pozostaną na zawsze w moim sercu.
Abramowicz został właścicielem Chelsea w 2003 roku.
CZYTAJ WIĘCEJ O WOJNIE NA UKRAINIE:
- Tomasz Kędziora ostro do byłego reprezentanta Rosji
- Selekcjoner Ukraińców: Niech Rosjanie przyjadą i zobaczą, co ich rząd robi z naszym krajem
- Ukrainiec z Ferencvarosu nie chce grać pod wodzą Czerczesowa
- Jarmołenko do rosyjskich piłkarzy: dlaczego milczycie?!
- Niemiecki trener Krasnodaru też odchodzi. Krychowiak chce iść w jego ślady
Fot. Newspix