Schalke od początku było mocno krytykowane za współpracę z Gazpromem, który od lat jest głównym sponsorem klubu. Teraz, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę, klub z Gelsenkirchen znalazł się pod jeszcze większym ostrzałem i zareagował.
Logo Gazpromu nie będzie się znajdowało na klubowych koszulkach.
„W związku z wydarzeniami, rozwojem i eskalacją ostatnich dni, FC Schalke 04 zdecydowało się usunąć z koszulek napis swojego głównego sponsora – „GAZPROM”. Ten krok następuje po rozmowach z GAZPROM Germania” – czytamy w oświadczeniu.
Nie znaczy to, że sama umowa została zerwana.
Nieco wcześniej z rady nadzorczej Schalke odszedł Matthias Warnig, który jest także CEO projektu Nord Stream 2 i zasiada w radzie nadzorczej Gazpromu. Warnig to jedna z osób objętych amerykańskimi sankcjami.
CZYTAJ WIĘCEJ O WOJNIE NA UKRAINIE:
- Ukrainiec z Zenitu wspiera swój kraj
- Rosyjski piłkarz Dynama Moskwa wspiera Ukrainę
- Szwedzka federacja: Na tę chwilę ewentualny baraż z Rosją jest niemożliwy
- Mircea Lucescu: Nie wyjadę z Kijowa, nie jestem tchórzem
- Zinczenko życzy śmierci Putinowi, Brazylijczycy z Szachtara i Dynama proszą o pomoc
Fot. Newspix