Ludovic Obraniak dołącza do grona obrońców Arkadiusza Milika. Zdaniem byłego reprezentanta Polski potencjał naszego napastnika nie jest w pełni wykorzystywany przez Olympique Marsylia.
Milik zachwycił wszystkich wspaniałym golem z przewrotki na wagę trzech punktów z FC Metz. Wszedł dopiero na ostatni kwadrans. Po meczu stwierdził, że nie wszystkie rzeczy rozumie, ale stara się cały czas robić swoje. Trener Jorge Sampaoli szybko się do tego odniósł: – Nie potrafię wyjaśnić tego, czego on nie rozumie. (…) Cieszę się, że mam go w drużynie, ale liczy się przede wszystkim zespół. Najważniejszy jest klub, a nie konkretny przypadek tego czy tamtego zawodnika.
Do wypowiedzi Polaka Obraniak odniósł się w rozmowie ze Sportowymi Faktami: – I tak długo wytrzymywał. Od początku ery Sampaoliego nie było mu łatwo, ale nie narzekał. A że teraz coś zasugerował? I bardzo dobrze. Bo nikt tego nie rozumie. Chodzi o to, o czym mówiłem wyżej. Masz świetnego napastnika, na którego czekałeś latami, a nie potrafisz go należycie wykorzystać. No coś tu jest nie tak – uważa “Ludo”.
I dodał: – Według mnie to Sampaoli powinien się przystosować do tego jak gra Milik, a nie odwrotnie. To co powiedziałem: Marsylia bardzo długo czekała na klasowego napastnika, a jak już go ma, to nie wykorzystuje w pełni jego potencjału.
Milik w tym sezonie zdobył 14 bramek w dwudziestu trzech meczach, ale do niedawna miał tylko jednego gola w Ligue 1. Dopiero ostatnio nabrał tu rozpędu: najpierw błysnął hat-trickiem z Angers, a w niedzielę wspomnianą przewrotką.
CZYTAJ WIĘCEJ O MILIKU:
Fot. FotoPyK