Związek Saula z Chelsea nie należy do udanych. Hiszpan został wypożyczony do The Blues w ostatnich minutach letniego okna transferowego. Klub ze Stamford Bridge niczym nie ryzykował. Saul zaryzykował sporo i się na tym wyłożył.
Od początku Saul miał problemy z regularną grą w Chelsea. Zweryfikowało go negatywnie już jego pierwsze spotkanie w Premier League. W meczu z Aston Villą po pierwszej połowie został ściągnięty do bazy. W zasadzie nic mu nie wychodziło w tym spotkaniu. Był ciałem obcym. Thomas Tuchel się wściekł i od tego momentu Hiszpan pełnił rolę marginalną. W lidze rozegrał nieco ponad 100 minut i tylko mecze w pozostałych rozgrywkach sprawiają, że pozostaje w jakimkolwiek rytmie.
Dziennikarze The Daily Telegraph są przekonani, że Chelsea nie skorzysta z opcji wykupu pomocnika i nie przeleje kwoty w okolicach 40 milionów euro na konto Atletico Madryt. Odszedł z Madryckiego klubu, by pokazać, że zasługuje na większą rolę w zespole. Wróci z podkulonym ogonem. Ciekawe jak potoczą się dalsze losy pomocnika.
WIĘCEJ O EUROPEJSKIM FUTBOLU:
- Coutinho wciąż potrafi zadziwiać. Wróci na dobre do Premier League?
- Javier Pastore powoli zjeżdża do bazy. Nie błyszczy nawet w Elche
- Z czego wynika wzrost akcji Płachety w Norwich?
fot. NewsPix.pl