– Słyszycie mnie? Naprzód Marsylia – napisał Arkadiusz Milik na swoich mediach społecznościowych po hat-tricku ustrzelonym w meczu z SCO Angers. Polak liczy, że to spotkanie będzie dla niego przełomem.
To nie jest specjalnie udany sezon dla Arkadiusza Milika, który najpierw leczył kontuzje, potem długo wracał do optymalnej dyspozycji, a ostatnio nawet wylądował na ławce rezerwowych. Trzy gole strzelone drużynie SCO Angers były jego pierwszymi trafieniami w Ligue 1 od października ubiegłego roku.
– Kiedy Arek Milik jest na swoim poziomie, korzystamy z tego. To świetny napastnik, dwa z trzech goli z tego meczu wynikały z jego wielkich piłkarskich umiejętności. Nie jest jeszcze w swojej najwyższej formie, ale jak do niej dojdzie, nie mam wątpliwości, że pomoże nam jeszcze bardziej – powiedział trener Marsylii, Jorge Sampaoli.
WIĘCEJ O MILIKU:
Fot. Newspix