Sebastian Staszewski z portalu „InteriaSport.pl” informuje, że Paweł Wszołek znalazł się na liście życzeń Aleksandara Vukovicia. Trener Legii go ceni i chętnie zobaczyłby go z powrotem w Warszawie. Do transferu miałoby dojść już zimą, ale Union Berlin będzie chciał jakieś pieniądze.
Wszołek został zweryfikowany przez Bundesligę. Ba, dokładniej mówiąc – przez treningi w klubie z Bundesligi, bo na murawę nie wszedł ani razu. Zaliczył tylko 17 minut w Pucharze Niemiec, a poza tym nawet nie jest brany pod uwagę przy kadrze meczowej.
Właśnie z Legii przeszedł w lipcu do Berlina. Okazał się jednak totalnym niewypałem i nie dziwi nas, że mógłby chcieć wrócić. Z Legią ma całkiem niezłe wspomnienia, bo przez dwa sezony nastukał 12 bramek i 16 asyst. Gorzej było wtedy, gdy mistrz Polski zaczął grać systemem z wahadłowymi. Wszołek stracił swoją pozycję. Wydaje się, że trener Vuković będzie chciał odejść od tego rozwiązania i wrócić do ustawienia ze skrzydłowymi.
CZYTAJ TAKŻE:
- Więcej Legii w Legii. Zieliński ma być twarzą nowego otwarcia
- Jesień jak z horroru. 10 najgorszych momentów Legii Warszawa
Fot. FotoPyk