Do szokującej zbrodni w Temple Hills w stanie Maryland w Stanach Zjednoczonych. Danny Kelly – zawodowy pięściarz, swego czasu rywal Adama Kownackiego – został zamordowany na oczach partnerki i trójki dzieci. Policja stara się ustalić sprawców i motywy brutalnego mordu.
Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że Kelly w wigilię Bożego Narodzenia kierował się samochodem wraz z najbliższymi do domu przyjaciół na świąteczne spotkanie. W trasie z ich autem zrównało się inne, a pasażer oddał strzały w kierunku Kelly’ego, zabijając go na miejscu. Rodzinie boksera nic się nie stało.
– To mógł być przejaw agresji drogowej. Były święta, ruch w tamtym miejscu był bardzo duży. Mamy świadka, który dał nam pewne wskazówki odnośnie tego, co tam się mogło wydarzyć – przyznał sierżant Lamar Robinson.
Danny Kelly zamordowany. Walczył z Adamem Kownackim
16 stycznia 2016 roku wielu polskich kibiców boksu po raz pierwszy miało okazję zobaczyć w akcji Adama Kownackiego. Na gali, gdzie walką wieczoru było starcie o mistrzostwo świata wagi ciężkiej federacji WBC między Deontayem Wilderem i Arturem Szpilką, polski pięściarz – wówczas jeszcze niepokonany – skrzyżował rękawice z Dannym Kellym i w imponującym stylu, w zasadzie do jednej bramki wygrał na punkty. Dla Kelly’ego była to druga porażka na zawodowych ringach. Potem stoczył jeszcze dwa pojedynki (w 2016 i 2019 roku), odnosząc jedną porażkę i jedno zwycięstwo. W sumie jego bilans na zawodowstwie to 14 walk: 10 zwycięstw, 3 porażki, 1 remis.
CZYTAJ TAKŻE:
Dziś Adam Kownacki wypisał się z poważnego boksu
fot. NewsPix.pl