Często krytykuje się zawodników za to, jak prowadzą się podczas czasu wolnego. Gabriel Barbosa, piłkarz Flamengo, zdaje się mieć takie opinie w głębokim poważaniu.
Napastnik, o którym ponownie zrobiło się głośno w kontekście europejskiego transferu, udzielił ostatnio interesującego wywiadu dla podcastu Podpah.
– Wakacje są po to żeby się napierdolić, a ja jestem na wakacjach. Byłem królem Ameryki i co roku jestem królem strzelców w Brazylii. I piję sobie whisky i słucham sobie rapu. A w styczniu wrócę do treningów, żeby znowu być mistrzem – stwierdził Gabigol.
W tym roku Flamengo, którego barwy reprezentuje brazylijski piłkarz, nie sięgnęło po najważniejsze trofea. Klub zajął drugie miejsce w rodzimej lidze, zaś w Copa Libertadores dotarł do finału, gdzie uległ Palmeiras 1:2.
Barbosa został jednak najlepszym strzelcem tych elitarnych rozgrywek. Drogę do siatki rywala znajdował jedenaście razy.
Od momentu dołączenia do Flamengo w 2019 roku, Gabigol wystąpił w 139 meczach brazylijskiego klubu. Strzelił w nich bagatela 98 goli.
Czytaj także:
Fot.Newspix