Na spotkanie Pucharu Polski z Motorem Lublin Legia Warszawa wyszła w naprawdę silnym składzie. Wiele osób zastanawiało się, czy to nie oznacza kilku absencji w najbliższym ligowym meczu, gdy Wojskowi zmierzą się z Cracovią.
Naprzeciw takim pytaniom wyszedł Marek Gołębiewski, trener stołecznego klubu. – W Krakowie spodziewam się bardzo trudnego meczu. Ostatnio Cracovia przegrała z Wisłą Płock i na pewno będzie chciała zdobyć punkty u siebie. To trudny teren, ale wystawimy najsilniejszy skład. Nie będzie odpoczynku i zastanawiania się. Odpoczynek będzie po 19 grudnia. Zawodnicy są profesjonalistami, muszą się zregenerować do niedzieli – powiedział szkoleniowiec na konferencji prasowej.
Gołębiewski podjął również temat kontuzji w swoim zespole. Z informacji przekazanych przez trenera wynika, że do jego dyspozycji powinien być Artur Boruc, a także Filip Mladenović oraz Mahir Emreli, którzy nieco krócej grali w pucharowym starciu. Normalne treningi zaczął też Charatin.
Lopes, Kastrati i Johansson powinni być do dyspozycji na decydujące starcie ze Spartakiem Moskwa. Najmniej optymistycznie brzmią informacje dotyczące Andre Martinsa (podkręcony staw skokowy) oraz Kacpra Kostosza, u którego wystąpiły problemy w prawidłowym zroście kości po złamaniu ręki.
Mimo zwycięstwa z Jagiellonią Białystok w poprzedniej kolejce Ekstraklasy, Legia wciąż zajmuje miejsce w strefie spadkowej.
Czytaj także:
- Kim jest Marek Gołębiewski? Sylwetka trenera Legii Warszawa
- Taka Legia nie zwojuje ani Polski, ani Europy
Fot.Newspix