Reklama

Szeliga: – Legia kazała mi siedzieć cicho. Bałem się o rodzinę

redakcja

Autor:redakcja

25 listopada 2021, 10:50 • 1 min czytania 56 komentarzy

Grzegorz Szeliga całkiem niedawno napisał w swoich mediach społecznościowych, że sprzedał mecz Wisły Kraków z Legią Warszawa. Chodziło o wyjazdową wygraną Legii 6:0 z Wisłą Kraków w ostatniej kolejce w 1993 roku. Potem udzielił wywiadu, w którym kilkukrotnie potwierdza swoją winę. Teraz na łamach “Przeglądu Sportowego” dodaje jeszcze kilka faktów.

Szeliga: – Legia kazała mi siedzieć cicho. Bałem się o rodzinę

Szeliga: Umieram, dlatego przyznaję się, że sprzedałem mecz z Legią

Znałem wtedy wszystkich piłkarzy Legii, były z ich strony podchody, ale propozycja wyszła od działaczy warszawskiego klubu. Podeszli do mnie pod stadionem, włożyli mi pieniądze do kieszeni w spodniach i powiedzieli, że mam się podłożyć. Po meczu wziąłem taksówkę do Nowej Huty. Przyjechałem do mieszkania. Pieniądze położyłem żonie na stole. O godzinie 23 zapakowaliśmy się do auta, bo musieliśmy uciekać z Krakowa. Bałem się o rodzinę. Potem, przez całe lata były naciski ze strony działaczy Legii, żebym się zamknął. Z tego powodu siedziałem cicho tyle lat. Mieszkam zresztą w Warszawie, stadion Legii widzę przez okno –  powiedział Grzegorz Szeliga.

Fot. Newspix

Najnowsze

Ekstraklasa

Dariusz Mioduski twardo o sprzedaży Legii. “Kręcą się ludzie, instytucje, mam oferty”

Michał Kołkowski
3
Dariusz Mioduski twardo o sprzedaży Legii. “Kręcą się ludzie, instytucje, mam oferty”
Ekstraklasa

Kibice Pogoni w końcu się doczekają? Nowy właściciel coraz bliżel

Patryk Stec
6
Kibice Pogoni w końcu się doczekają? Nowy właściciel coraz bliżel

Suche Info

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
25
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

56 komentarzy

Loading...