Obu doskonale znamy. Jeden jako szesnastolatek debiutował w Ekstraklasie i zapowiadał się na etatowego pomocnika reprezentacji Polski. Drugi dzięki grze w piłkę zwiedza świat, kolekcjonuje znajomości i jest w stanie wyciągnąć z rękawa anegdotę na każdą okazję. Drogi Ariela Borysiuka i Łukasza Gikiewicza przecięły się w Indiach. Dziś zadebiutowali w Chennaiyin FC w wygranym 1:0 meczu pierwszej kolejki ligi indyjskiej.
Ariel Borysiuk wyszedł w pierwszym składzie i rozegrał cały mecz przeciwko Hyderabad FC. Łukasz Gikiewicz pojawił się w końcówce spotkania. W kadrze Chennaiyin jest również znany z występów w Wiśle Kraków Rafael Crivellaro, ale z powodu kontuzji nie mógł wystąpić w tym spotkaniu.
Fot. 400mm.pl