Ole Gunnar Solskjaer nie jest posiadaczem najmocniejszego stołka w Europie – o tym wiedzą już wszyscy. „Bild” podaje, że władze Manchesteru United uparły się na Zinedine’a Zidane’a jako następcy norweskiego szkoleniowca.
Zidane natomiast… niekoniecznie jest zainteresowany. Francuz miał stanowczo odmówić tej ofercie, jako powód podając to, że do lata nie zamierza podejmować pracy.
Francuz ma stawiać wyżej poczekanie na pracę z reprezentacją lub lokalnym gigantem – PSG. Władze United próbowały namawiać Zidane’a także poprzez Rafaela Varane i Cristnano Ronaldo, z którymi trener ma dobre stosunki. Jak widać – bez skutku.
Zidane pracował jak dotąd „tylko” w Realu Madryt. Ma na swoim koncie trzy Ligi Mistrzów i dwa mistrzostwa Hiszpanii (oczywiście jako trener).
CZYTAJ TAKŻE:
- Co dalej z Solskjaerem? Manchester nie ma planu B
- Zbawienie czy przekleństwo? Kim jest CR7 dla Solskjaera?
- Brama dnia: Zidane po raz pierwszy czy Zidane po raz drugi?
Fot. FotoPyK