Reprezentacja Anglii podczas EURO 2020? Poza meczem z Ukrainą — ofensywna średniawka. Reprezentacja Anglii podczas eliminacji mistrzostw świata? Najskuteczniejsza drużyna w Europie. Oczywiście, można to tłumaczyć tym, że na mistrzostwach Europy „Synowie Albionu” nie grali z Andorą i San Marino. Ale taki już urok eliminacji, a przecież trafienie leszcza nie zawsze oznacza, że bije się dzięki temu rekordy: Chorwacji grali z Maltą i Cyprem, a strzelili dziewięć goli mniej.
Tak, to fakt, Anglicy strzelili 15 bramek skromnym piekarzom z San Marino. Ale nie byłoby uczciwe sprowadzanie świetnej ofensywy reprezentacji tego kraju do obijania tej jednej ekipy (ani Andory, która straciła z Anglikami dziewięć goli). Zespół Garetha Southgate’a to przecież także:
- 7 goli z Albanią
- 5 bramek z Węgrami
- 4 trafienia z Ukrainą
Od stycznia Anglia nie trafiła do siatki rywala tylko raz: w meczu ze Szkocją podczas EURO 2020. W całym roku kalendarzowym, czyli dorzucając do eliminacji mistrzostwa Europy oraz mecze towarzyskie, drużyna z wysp strzeliła 52 bramki. Pod tym względem także nie ma sobie równych, choć wiadomo: to Anglicy i Włosi grali najczęściej, bo obydwie ekipy dotarły aż do finału EURO. Ale nawet jeśli skupimy się na średniej strzelonych bramek, TOP 5 w Europie wygląda tak:
- Niemcy – 3,13
- Holandia – 2,88
- Anglia – 2,74
- Dania – 2,50
- Polska – 2,47
Tak, biało-czerwoni są w absolutnej czołówce, Trzeba to docenić. Ale jednak to Anglicy wykorzystali naszą grupę lepiej, wręcz wycisnęli ją jak cytrynę. Dzięki temu Harry Kane został następcą Roberta Lewandowskiego na tronie najlepszego snajpera eliminacji. Anglik strzelił cztery bramki więcej niż RL9, któremu musi wystarczyć tytuł wicekróla.
39 – bramek strzelili w eliminacjach Anglicy. To najskuteczniejsza drużyna w Europie
Sukces reprezentacji Anglii to nie tylko Harry Kane. Chyba mało który trener czy selekcjoner ma taki komfort przy ustalaniu składu, jak Gareth Southgate. Pamiętamy, że na ławce przez większość turnieju mistrzostw Europy siedzieli Marcus Rashford czy Jadon Sancho. Czyli absolutnie topowi piłkarze na Starym Kontynencie. Dlatego warto się przyjrzeć temu, czyje bramki i asysty złożyły się na sukces „Synów Albionu” i rekordowy wynik. Rekordowy, bo poza Anglikami tylko Niemcy dobili do 50 bramek w 2021 roku, a granicę 40 goli osiągnęły jeszcze trzy inne drużyny.
- Harry Kane – 18 goli i asyst (16+2)
- Raheem Sterling – 8 (5+3)
- Bukayo Saka – 7 (4+3)
- Luke Shaw – 6 (1+5)
- Harry Maguire – 5 (5+0)
- Mason Mount – 5 (1+4)
SON – KANE I INNE WIELKIE DUETY W PREMIER LEAGUE
Tak wygląda czołówka najlepszych zawodników angielskiej kadry. Nieco dalej są Phil Foden, Jack Grealish (po cztery bramki i asysty) czy Tammy Abraham, Trent Alexander-Arnold i Jordan Henderson (trzy). Kane strzela aż miło – do najlepszego w historii strzelca reprezentacji, czyli Wayne’a Rooneya, brakuje mu już tylko pięciu bramek. Wyprzedzenie go zdaje się być kwestią czasu, zwłaszcza że snajper Tottenhamu kolekcjonuje trofea. Kane to najlepszy strzelec:
- eliminacji MŚ 2022 – 12 goli
- eliminacji EURO 2020 – 12 goli
- MŚ 2018 – 6 goli
A do tego wicekról strzelców ostatnich mistrzostw Europy. Tylko Robert Lewandowski w ostatnim czasie tak często sięgał po indywidualne tytuły na Starym Kontynencie.
12 – goli na koncie mają najlepsi strzelcy eliminacji: Memphis Depay i Harry Kane
Faktem jest jednak to, że Kane nie został samodzielnym królem, tak jak choćby Lewandowski w eliminacjach do EURO 2016 czy mundialu 2018. Krok w krok podążał za nim Memphis Depay, który być może nie zanotował ani jednego meczu z czterema trafieniami na koncie, ale za to w trudniejszej grupie był skuteczniejszy na dłuższym odcinku. Mimo że zaliczył jedno spotkanie więcej z pustym przelotem, uzbierał tyle samo trafień ile Anglik. Depay w eliminacjach to:
- 3 gole i 2 asysty z Turcją
- gol z Norwegią
- 2 asysty z Łotwą
- 4 gole z Czarnogórą
- 4 gole i 2 asysty z Gibraltarem
Holender także zmierza po miano najskuteczniejszego zawodnika w historii swojej kadry. Póki co więcej bramek dla Oranje mają Robin van Persie (50), Klaas-Jan Huntelaar (42) i Patrick Kluivert (40). Depay zanotował do tej pory 38 bramek w narodowych barwach, więc nie powinien mieć problemów z przebiciem aktualnego lidera.
FUTBOL WYCIĄGNĄŁ GO Z PIEKŁA – HISTORIA MEMPHISA DEPAYA
Jeśli mówimy o najlepszych strzelcach w Europie, warto docenić tych, którzy wyróżniają się w ostatnich latach. Weźmy na tapet eliminacje do mundiali w Katarze i Rosji oraz eliminacje do EURO 2016 i 2020. A teraz zsumujmy liczbę bramek zdobytą przez najlepszych strzelców w drodze na wielkie turnieje. Kto jest najlepszy? Zero zaskoczenia, Polak rodak.
- Robert Lewandowski – 43 gole
- Cristiano Ronaldo – 37
- Harry Kane – 32
- Aleksandar Mitrović – 24
- Romelu Lukaku, Eran Zahavi – 23
Warto docenić jeszcze dwóch gości. Edin Dzeko strzela od dawna i w całej karierze zdobył już 41 bramek w różnych eliminacjach. Z kolei Artem Dzyuba, który siłą rzeczy nie mógł strzelać w eliminacjach do mundialu 2018, w trzech pozostałych ładował tak, że uzbierał 19 trafień. Szacun.
3 – tylko trzy razy w historii mistrz Europy nie pojechał na mundial
Kawał historii, choć niezbyt pozytywnej, mogą napisać Włosi. Squadra Azzurra drugi raz z rzędu trafiła do baraży o awans na mistrzostwa świata. Zapewne przed oczami migają im wojenne obrazki, ale nie o to chodzi. Chodzi o to, że istnieje spore ryzyko, że mistrz Europy nie pojedzie na mundial. A to wydarzenie, które nie ma miejsca zbyt często. Dotychczas zdarzyło się to trzy razy w historii i zawsze chodziło o nieoczekiwanego mistrza.
- Grecja – mistrz z 2004 roku zajął 4. miejsce w grupie el. MŚ 2006, dwa punkty za strefą barażową
- Dania – mistrz 1992 roku zajął 3. miejsce w grupie el. MŚ 1994, przegrał awans mniejszą liczbą strzelonych goli od Irlandii (równa liczba punktów, Hiszpania miała punkt więcej na koncie)
- Czechy, a w zasadzie Czechosłowacja – mistrz z 1974 roku zajął 2. miejsce w grupie el. MŚ 1978 za Szkotami
Drużyna Roberto Manciniego jest więc bliska dużego wyczynu. Tym bardziej że Włosi nie przegrali ani jednego spotkania w eliminacjach, tracąc do tego zaledwie dwie bramki. Jeszcze bardziej komicznie wygląda to, gdy przypomnimy sobie mecz ze Szwajcarami, którzy przyklepali awans z pierwszego miejsca. Przecież w 90. minucie tamtego spotkania Jorginho wykonywał rzut karny, który mógł na dobre wyjaśnić kwestię wyjazdu do Kataru. Pomocnik musiał tylko trafić na 2:1. I nie trafił. Powiemy nawet więcej: we wrześniu Jorginho także miał szansę rozstrzygnąć mecz ze Szwajcarią na korzyść Italii i także zmarnował karnego – wtedy jednak Yann Sommer obronił jego strzał.
Cóż, były pomocnik Napoli z 11 metrów myli się rzadko, ale jak już to robi, to z przytupem.
CZYTAJ TAKŻE:
- Największe niespodzianki i rozczarowania eliminacji
- Gareth Southgate, czyli nauka czerpana z porażek
- Historia przyjaźni Manciniego i Viallego
- Jak komputer wyliczył sukces Depaya?
***
Sprawdź, ile możesz wygrać w Lotto! Aktualne kumulacje znajdziecie na www.lotto.pl!
SZYMON JANCZYK