Andrij Szewczenko został trenerem Genui. Jego kontrakt będzie obowiązywał do 30 czerwca 2024 roku.
Genoa rozstała się z Davide Ballardinim, którego zespół od początku sezonu punktował znacznie poniżej oczekiwań i zajmuje siedemnaste miejsce w tabeli, choć ambicje klubu wydają się znacznie większe.
Andrij Szewczenko ma przywrócić blask drużynie Aleksandra Buksy. Nazwisko Ukraińca na Półwyspie Apenińskim wciąż kojarzy się z wielkością jego kariery piłkarskiej. Praca w Genui będzie jego pierwszą trenerską robotą w piłce klubowej. Przez ostatnie kilka lat Szewa prowadził reprezentację Ukrainy, która pod jego wodzą – w momencie wielomiesięcznej serii bez ani jednego przegranego meczu – była jedna z najgorętszych narodowych kadr w Europie.
Przed Euro mówiło się, że Ukraina może być jednym z czarnych koni turnieju. Chwalono Szewczenkę za bezkompromisowy styl gry jego drużyny, za stworzenie bardzo sprawnego systemu z dominującym środkiem pola i bardzo dobre wyniki. Jak poszło Ukrainie na Euro? Trudno to jednoznacznie ocenić. Z jednej strony – ćwierćfinał ME, czyli wielki sukces. Z drugiej strony – marna gra, zawód w narodzie, szczęśliwy awans do fazy pucharowej i 0:4 w trąbę od Anglików w ćwierćfinale.
Teraz Szewczenko korzysta ze swojej magii nazwiska i spróbuje swoich sił w podbijaniu Serie A.
Fot. Newspix