Kiereś: – Czuć moc w zespole

Górnik Łęczna ma pierwsze powody do zadowolenia w tym sezonie. Trzy ostatnie mecze? Wyeliminowanie Miedzi Legnica z Pucharu Polski i dwa remisy ze ścisłą ekstraklasową czołówką – 1:1 z Lechem, 0:0 z Rakowem. Kamil Kiereś twierdzi, że wynika to z pozytywnej energii unoszącej się w jego zespole. 

W trwającej kolejce Górnik utarł nosa rozpędzonemu Lechowi. 

– Po meczu z liderem tabeli czujemy dużą moc i energię w zespole. Graliśmy z rywalem, który potrafił „rozjeżdżać” rywali. Jednak i nasze ostatnie mecze w lidze pokazały, że nasza gra obronna wygląda lepiej i sami też potrafimy zdobywać bramki. Do przerwy przegrywaliśmy 0:1, ale w przerwie zbudowaliśmy plan, że jest to taki mecz, że jeśli się postaramy to możemy w tym spotkaniu wydobyć punkty. Z takim nastawieniem wyszliśmy na kolejne 45 minut. I finalnie udało nam się doprowadzić do remisu. Szybko stracony gol mógł spowodować, że stracimy kolejne bramki, ale tak się nie stało dzięki naszej determinacji. Dlatego moich zawodników po tym starciu należy pochwalić. Mam nadzieję, że ta siła, którą zdobyliśmy pozostanie z nami na kolejne mecze. Nasza sytuacja w tabeli wciąż jest trudna, ale nie poddajemy się i walczymy dalej. Wszystko jest jeszcze nie rozstrzygnięte, a cała prawda ukryta jest w meczach, które się jeszcze nie odbyły – opowiadał Kamil Kiereś na pomeczowej konferencji prasowej.

Fot. Newspix