Arkadiusz Milik zrobił, co mógł. Dobrze się ustawił, przyjął i wpakował piłkę do bramki. Już zaczął świętować z kolegami, gdy nagle… Sędzia anulował bramkę. Diabeł tkwi w szczegółach. Powód? Musimy się cofnąć o kilka sekund.
Reklama
Ramię Pola Liroli w momencie podania Boubacara Kamary łamało linię. Spalony. Decyzja sędziego prawidłowa. Kilka minut wcześniej w podobnej sytuacji arbiter anulował bramkę Luana Pereza.
J’y repense.. pic.twitter.com/bHxZs9rnOv
— ’ (@Flo1993_) October 24, 2021
Reklama
Fot. newspix.pl