Wielkimi krokami zbliża się mecz Legii z Lechem. Lechici przewodzą tabeli, podczas gdy Legia… Legia ma dwa zaległe mecze, ale też na osiem spotkań zdążyła przegrać aż pięć. Sezon jest długi, natomiast nie da się ukryć, że jeśli Legia przegrałaby z Kolejorzem, jej sytuacja w wyścigu o mistrza zrobiłaby się trudna.
W przypadku, gdyby Legia wygrała zaległe mecze, a także ograła Lecha, zbliży się do poznaniaków na zaledwie trzy punkty. W przypadku, gdyby Legia wygrała zaległe mecze, ale przegrała z Lechem, ten dystans to aż dziewięć oczek.
Przed meczem Czesław Michniewicz powiedział (za Legia.net): – Rzucimy wszystkie siły na Lecha, jestem o tym przekonany. Mam nadzieję, że dłuższy odpoczynek – będziemy odpoczywać o jeden dzień dłużej, okej, dojdzie podróż – wystarczy do pełnej regeneracji. Ktoś może sobie żartować, śmiać się, że jeden dzień robi różnicę. Naprawdę, jeden dzień w regeneracji robi bardzo dużą różnicę. Mamy tego świadomość. Ale nie chcemy się w łatwy sposób tłumaczyć, że we wszystkich meczach, które zagramy słabiej, zabrakło nam czasu na regenerację. Jak do kadry dojdą zawodnicy, którzy już w niej są i będą zdrowi, to jest duża szansa na to, że możemy rotować. Możemy rotować na lewej obronie: Mladenović, Ribeiro, a także na prawej obronie: Johansson, może grać też Artur Jędrzejczyk. Najbardziej energetyczne pozycje, gdzie się najwięcej biega, potrzebują zmian. I na pewno one będą.
Wszystkie wypowiedzi Michniewicza na Legia.net
Fot. FotoPyK