„Bild” opublikował duży tekst na temat sytuacji Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium. Niemieccy dziennikarze donoszą, że Lewandowski jest sfrustrowany zachowaniem klubu względem niego. Ponadto jest też zły na własna formę.
„Lewy-frust” głosi nagłówek „Bilda”. Zdaniem tamtejszych dziennikarzy są trzy powody, dla których polski napastnik nie jest zadowolony z obecnej sytuacji.
Pierwsza rzecz dotyczy jego kontraktu. Obecna umowa Lewandowskiego kończy się latem 2023 roku. Jego agent – Pini Zahavi – naciska na Bawarczyków w kwestii rychłego zajęcia się umową Polaka. Ale klub rękoma dyrektora sportowego i prezesa nie zrobił jeszcze nic w tej kwestii. Lewandowski chciałby mieć wolną głowę, przedłużyć kontrakt i zająć się już tylko kwestiami sportowymi.
A z nimi ostatnio jest przeciętnie. Lewandowski przerwał swoją fantastyczną serię meczów z golem, a w ostatnich spotkaniach wyglądał po prosto średnio. Nie dochodził do sytuacji strzeleckich, miał problem z odnalezieniem się pod bramką rywali, nie trafił w sytuacjach, w których normalnie strzela gole. Niezadowolenie ze swojej formy jest tak duże, że Polak nie poszedł na imprezę zespołową organizowaną przez Manuela Neuera.
Lewandowski jest też zirytowany tym, jak władze Bayernu odnoszą się do kwestii transferu Erlinga Haalanda. Hasan Salihamidzić, dyrektor sportowy klubu, ostatnio wprost przyznał, że mistrzowie Niemiec blisko przyglądają się sytuacji Norwega i monitorują kwestię potencjalnego transferu. To też sprawia, że Lewandowski jest sfrustrowany i niepocieszony.
fot. NewsPix