Reprezentacji Niemiec od dłuższego czasu brakuje bramkostrzelnego napastnika. Lothar Matthaeus na łamach niemieckich mediów przedstawił selekcjonerowi Hansiemu Flickowi zaskakującą kandydaturę.
Jego zdaniem na powołanie zasługuje… Simon Terodde z obecnie drugoligowego Schalke. 33-letni napastnik w tym sezonie 2. Bundesligi w dziewięciu meczach strzelił aż 11 goli. Generalnie na drugim froncie czuje się znakomicie, łącznie do siatki rywali trafił już 153 razy, natomiast na najwyższym szczeblu nigdy nie imponował. W swoim najlepszym sezonie zdobył pięć bramek, łącznie ma ich zaledwie 10.
Mimo to Matthaeus uważa, że na ten moment byłby on dobrym wariantem. – Jeśli Terodde dostaje podania, strzela gole, tak samo, jak Choupo-Moting w Bayernie. Potrzebujemy takiego piłkarza, to dla mnie poważna opcja. W 1. Bundeslidze mamy tylko Petersena we Freiburgu i Selkiego w Herthcie. Na tym koniec – argumentuje mistrz świata z 1990 roku.
Fot. FotoPyK