Jak podaje Daily Mirror, Mike Ashley złożył ofertę w sprawie zakupu Derby County. Angielski biznesmen nie chce wycofywać się ze świata klubowego futbolu po tym jak sprzedał Newcastle United.
Sroki zmieniły właściciela po 14 latach kontrowersyjnych rządów. Ostatecznie klub udało się sprzedać funduszowi inwestycyjnemu, w którym pakiet większościowy posiadają Saudyjczycy, za bagatela 305 milionów funtów. To sprawia, że Ashley – skądinąd bardzo zamożny człowiek – ma dodatkowe fundusze na zabawę w zarządzanie nowym klubem.
Derby County znajduje się natomiast w fatalnej sytuacji finansowej. Klub, między innymi, zalega z płatnościami za Kamila Jóźwiaka dla Lecha Poznań. Nie uregulował również kwoty całego transferu za Krystiana Bielika, którego swego czasu ściągnął z Arsenalu.
Przeczytaj tekst Damiana Smyka o problemach finansowych The Rams
Z tego też powodu Derby County otrzymało karę od ligi. Podopiecznym Wayne’a Rooneya odjęto aż 12 punktów i zajmują ostatnie miejsce w tabeli Championship. Do bezpiecznego miejsca, gdzie obecnie plasuje się Hull City, tracą siedem oczek. Co więcej, spekuluje się, że kara może ulec zmianie. Oczywiście na gorsze dla The Rams.
Pomoc ze strony Ashleya byłaby zatem znacząca, ale nie bierze się z niczego. Siedziba Sports Direct – królestwa angielskiego inwestora – znajduje się zaledwie 30 mil od stadionu Derby County. Co więcej, Anglik poszukuje łatwego celu, który pomógłby mu w umieszczeniu banerów Sports Direct na świeczniku futbolowego świata. Derby County, w obecnej sytuacji, jest idealnym celem.
Mirror twierdzi, że przedstawiciele The Rams rozmawiali już z potencjalnymi nabywcami i są pewni, że uda się dogadać sprzedaż klubu.
To także może cię zainteresować:
- Derby County – kraina absurdów
- Kim jest nowy właściciel Newcastle United?
- Ranking najbogatszych właścicieli klubów Premier League
Fot.Newspix