Maciej Szczęsny – były reprezentant Polski i ekspert Telewizji Polskiej – został złapany na jeździe pod wpływem alkoholu. Sprawę na łamach Interii skomentował jego przełożony z TVP, dyrektor Marek Szkolnikowski.
– Na razie nie podejmujemy decyzji o odsunięciu Macieja Szczęsnego z pracy dla TVP Sport. Znam okoliczności sprawy, krzywdy nikomu nie zrobił. Bardzo się wstydzi tego, co się stało. Potępiamy takie zachowania. Za kierownicę nie można wsiadać, nawet jak się ma tylko 0.36 promila alkoholu we krwi – powiedział Szkolnikowski w rozmowie z Michałem Białońskim. Wcześniej na tym samym portalu do swojej telewizyjnej przyszłości odniósł się sam Szczęsny.
Szkolnikowski: „Znam okoliczności, Szczęsny krzywdy nikomu nie zrobił”
– Marek Szkolnikowski nie dowiedział się o wszystkim z mediów. To ja do niego zadzwoniłem i o wszystkim opowiedziałem. Nie był oczywiście najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Mam nadzieję, że wierzy, iż nie miałem świadomości, że robię coś niewłaściwego. Nie było tak, że zlekceważyłem, że miałem wszystko w d… i pomyślałem, że najwyżej mnie złapią. Nie wiem jeszcze, jak zmienią się teraz moje najbliższe plany zawodowe. Na antenie miałem się pojawić w sobotę wieczorem przy okazji meczu z San Marino. Ale to na razie jedna z ostatnich rzeczy, o jakich myślę – powiedział były bramkarz.
Dwa piwka, a rozsądku zero
Czytaj również:
- Nie chcemy w TVP walk rapera z aktorem. To nie jest prawdziwy sport
- Trudno wstać z łóżka, gdy ciąży plecak z toną kamieni
- Marek Szkolnikowski: Chcę zostać prezesem klubu Ekstraklasy
fot. NewsPix.pl