Otwarty, szczery wywiad to w wielkiej piłce rzadkość. Dlatego z wypiekami na twarzy usiedliśmy do lektury rozmowy Kyliana Mbappe z „L’Equipe”, w której Francuz wprost opowiada o szczegółach letnich rozmów z PSG i relacjach z innymi gwiazdami paryskiego klubu.
Napastnik potwierdza wszystkie pogłoski transferowe, o których pisano w ostatnich miesiącach. Wprost mówi, że chciał odejść do Realu. I… nadal chce. O pozostaniu w PSG wypowiada się w jednoznaczny sposób:
– Jestem daleki od takiej decyzji. Chciałem odejść w lecie. Byłbym hipokrytą, gdybym mówił „no nie wiem”. Latem miałem następujące ambicje: zrobić transfer i dać PSG najlepsze warunki do znalezienia zastępcy. Obecnie nie skupiam się tak bardzo na mojej przyszłości. Zmarnowałem na to latem dużo sił, było to dla mnie wyczerpujące – mówi Mbappe w rozmowie z francuskim dziennikiem.
W jego kontekście padały przeróżne marki, ale – według przekazów medialnych – sam piłkarz najbardziej był napalony na Real Madryt. Czy to prawda? Tak.
Mbappe: – Gdybym odszedł latem, to tylko do Realu Madryt. Ale zostałem i czuję się naprawdę dobrze. Nie zobaczycie zachowania na zasadzie: „Nie pozwoliliście mi na transfer, więc będę odpuszczał”. Za bardzo kocham piłkę i za duży mam szacunek do PSG.
Inne, ciekawe wątki? Relacje z kolegami z ataku – Messim i Neymarem. Gdy ten pierwszy trafił do PSG, w naturalny sposób zaburzyła się panująca hierarchia. Ale Mbappe zdaje się nie mieć z tym problemu.
OBSTAWIAJ MECZE ELIMINACYJNE W FUKSIARZ.PL! SPRAWDŹ SZEROKĄ OFERTĘ!
– Kiedy grasz z wielkimi piłkarzami, czasem musisz ustąpić, bo nie tylko ty jesteś ważny. Jesteście wszyscy razem, wam wszystkim zależy na wygrywaniu. To żaden kłopot, bo hierarchia jest jasna. To nie problem, gdy Messi spaceruje, a ja biegam. Dajcie spokój, to Messi! – mówi w „L’Equipe”.
Neymar? Ostatnio było głośno o słowach Mbappe do kolegi z ławki „On do mnie tak nie podaje”. Francuz miał wówczas narzekać na Brazylijczyka, który posłał fantastyczną asystę do Draxlera.
– Tak, powiedziałem coś takiego – przyznaje Mbappe. – Takie rzeczy dzieją się cały czas w piłce. Gdy moje słowa rozeszły się w mediach, rozmawiałem o tym z Neymarem. Mówiliśmy sobie już w przeszłości podobne rzeczy. Obaj chcemy wygrywać i nikt nie czuje się urażony.
Fot. newspix.pl
