Manchester United w miniony weekend tylko zremisował z Evertonem, a Cristiano Ronaldo swoim zachowaniem dodatkowo dolał oliwy do ognia.
Portugalczyk tym razem zaczął na ławce rezerwowych. Wszedł do gry w drugiej połowie i nie potrafił odmienić losów rywalizacji. Po końcowym gwizdku natychmiast udał się do szatni, dyskutując sam ze sobą.
Swojego byłego kolegę z szatni „Czerwonych Diabłów” skrytykował ekspert Sky Sports, Gary Neville.
– Nie podobało mi się jego zachowanie. Czy Cristiano był zły, że nie zagrał od początku? Tak. Czy Cristiano jest zły, gdy nie trafia do siatki? Tak. Czy Cristiano jest zły jak diabli, gdy zespół nie wygrywa? Oczywiście. To jest jasne i nie musi tego tak okazywać. Mówiąc coś pod nosem przy schodzeniu z boiska, prowokuje powstawanie pytań i spekulacji o to, co takiego mówił i na kogo jest zdenerwowany. Coś takiego może zaszkodzić menedżerowi. Jeszcze bardziej zwiększył presję na Solskjaerze, bo pojawią się głosy, że nie ma stylu z takimi zawodnikami, że nie wybrał Ronaldo i tak dalej. Cristiano jest wystarczająco bystry, żeby to wiedzieć. Musi mieć świadomość, że nie zawsze strzeli gola, a być może nawet nie będzie grał w każdym spotkaniu – skomentował były reprezentant Anglii.
Fot. Newspix