Jak informuje “Daily Star”, działacze Bayernu Monachium interesują się Darwinem Nunezem – napastnikiem Benfiki. 22-letni Urugwajczyk miałby być w monachijskiej ekipie szykowany na następcę Roberta Lewandowskiego.
Oczywiście najbardziej naturalnym spadkobiercą “Lewego” wydaje się być Erling Haaland z Borussii Dortmund, również młody i już teraz zaliczający się do ścisłego grona najlepszych piłkarzy świata. Bayern ma wielkie tradycje, jeżeli chodzi o czerpanie wzmocnień u największych ligowych rywali. Ale wiele wskazuje na to, że Haaland jest i pozostanie poza zasięgiem finansowym Bayernu, więc trzeba się rozglądać na innymi opcjami. Może nie na gwałt, lecz dość pilnie. Nie z powodu słabnącej formy Lewandowskiego – Polak zdaje się być bowiem z sezonu na sezon coraz lepszy mimo upływających lat.
Problem w tym, że “Lewym” mocno interesują się kluby z Premier League. I mogą za rok złożyć Bayernowi ofertę nie do odrzucenia.
Darwin Nunez to rzecz jasna dziewiątka daleka poziomem od Lewandowskiego czy Haalanda, ale 22-letni Urugwajczyk ma za sobą świetny czas. Tylko w sezonie 2021/22 zanotował już cztery trafienia w lidze i dwa w Lidze Mistrzów przeciwko Barcelonie. Kto wie, może to jemu przyjdzie wejść w buty “Lewego”? Jego kontrakt z Benficą wygasa jednak dopiero w 2025 roku, więc lizbończycy na pewno nie pozbędą się swojej gwiazdy tanio.
fot. NewsPix.pl