Zlatan Ibrahimović ma już na karku 40 lat. Z biegiem czasu coraz bardziej dopadają go mniejsze urazy, które wybijają z rytmu. W tym sezonie szwedzka legenda wyszła na boisko tylko raz. Ten występ skończył się golem, ale co z tego, skoro Zlatan nie może narzekać na pełnię zdrowia. Właśnie na ten temat się wypowiedział, zaznaczając, że nie jest Supermanem.
– Kiedy byłem młody, to po prostu grałem. Robiłem to nawet wtedy, gdy czułem ból. Chciałem wygrywać, strzelać gole. Z czasem i nabytym doświadczeniem zdałem sobie sprawę, jak ważne jest słuchanie swojego ciała. Moja głowa jest w porządku. Moje ciało się starzeje i nie zawsze za nią nadąża. To jest problem. W tym roku muszę go słuchać, brać pod uwagę najmniejszy sygnał, jaki mi wysyła. Muszę zdawać sobie sprawę, że nie jestem Supermanem – powiedział Zlatan we włoskich mediach.
Fot. Newspix