Wczoraj Cracovia zremisowała na wyjeździe z Pogonią Szczecin po wyrównującym golu zdobytym w 79. minucie gry. Trener Michał Probierz odczuwa jednak lekki niedosyt – jego zdaniem “Pasy” mogły się pokusić o zgarnięcie pełnej puli.
– Sami swoimi głupimi stratami napędzaliśmy ataki Pogoni, która wykorzystała jedną sytuację po dośrodkowaniu, choć uczulaliśmy na to zawodników, że ten zespół często tak zdobywa bramki. Później mecz się wyrównał. W drugiej połowie było więcej taktyki. Nawet jak Pogoń prowadziła grę to my i tak byliśmy groźni z kontrataków. Szkoda, że nie zachowaliśmy więcej spokoju, bo mogliśmy nawet ten mecz wygrać. Punkt muszę przyjąć. Dziękuję zespołowi za zaangażowanie i za walkę do końca. Cieszę się, że moi zawodnicy ciągle się rozwijają – stwierdził Probierz podczas pomeczowej konferencji prasowej.
– Wiedzieliśmy, że nie możemy się zbyt głęboko wycofać, dlatego w pierwszej połowie mocno ruszyliśmy do przodu i wysoko odbieraliśmy piłkę. W pierwszych fragmentach nam się to udawało, ale zabrakło nam detalu, czyli strzelonej bramki. Mieliśmy kilka sytuacji, których nie wykorzystaliśmy – dodał trener.
Po ośmiu meczach Cracovia ma na koncie 9 punktów i zajmuje w tej chwili 13. miejsce w tabeli.
fot. FotoPyk