Wiadomo, że Arkadiusz Onyszko był zwolennikiem poprzedniego selekcjonera, a na nowego patrzy trochę spode łba. Natomiast w rozmowie z Polsatem Sport zwrócił uwagę na ciekawą rzecz, mianowicie na to, że Sousa niepotrzebnie ogłaszał Wojciecha Szczęsnego numerem jeden w bramce kadry.
Jak powiedział: – Trener Sousa niepotrzebnie ogłosił, że Szczęsny jest numerem 1. Z doświadczenia, że my Słowanie lubimy być pod prądem, czuć oddech konkurenta. Wtedy gramy lepiej. Być może przez to zrezygnował Fabiański. Nagle przychodzi nowy trener i mówi, że teraz pierwszym bramkarzem będzie Szczęsny. No i w jakiej sytuacji to stawiało Fabiańskiego, zawodnika grającego w lidze angielskiej. Jeśli wiesz, że przyjeżdżasz na zgrupowanie, a nie grasz, to nie jesteś zmobilizowany, odpuszczasz.
Coś w tym może być, bo nie odbył się wówczas jeszcze ani jeden trening i wszystko było jasne.
Fot. Newspix