Reklama

Dlaczego Sorescu nie trafił do Legii? Rumuński dziennikarz zdradza szczegóły

redakcja

Autor:redakcja

06 września 2021, 15:55 • 2 min czytania

Legii Warszawa do pełni szczęścia na finiszu letniego okna transferowego zabrakło jeszcze zawodnika na prawe wahadło. Głównym celem był Deian Sorescu z Dinama Bukareszt. Negocjacje trwały przez wiele dni i ostatecznie nie przyniosły powodzenia. Teraz często współpracujący z polskimi mediami dziennikarz Emanuel Rosu szczegółowo tłumaczy, dlaczego.

Dlaczego Sorescu nie trafił do Legii? Rumuński dziennikarz zdradza szczegóły

Z jego tekstu wynika, że Legia w pewnym momencie oferowała 700 tys. euro kwoty podstawowej plus bonusy. W największym stopniu byłyby one uzależnione od dokonań „Wojskowych” w europejskich pucharach.

Reklama

Sam piłkarz miałby zarabiać ponad 240 tys. euro rocznie, ale te warunki nie do końca go satysfakcjonowały. Był chętny na transfer do Polski, jednak liczył na to, że w większym stopniu skonsumuje bardzo dobry okres w swojej karierze. Udzielił dyspozycji kilku agentom oferującym go w ligach zachodnich, a także w USA, Turcji i Rosji. Koniec końców jednak konkrety miał jeszcze tylko z FCSB i Gaziantepsporu. Najlepszą propozycję i tak przedstawili mistrzowie Polski.

Szefowie Dinama stwierdzili, że ich piłkarz jest warty 1,4 mln euro. Opierali to przekonanie na wycenie dokonanej przez syndyka sądowego, który z kolei sugerował się… Transfermarktem.

Dochodziły tu ponadto inne wątki, o których Rosu opowiedział prawnik Cristian Cernodolea. – Niejasności dotyczące niewypłacalności i sytuacji finansowej klubu w Rumunii uniemożliwiły ten transfer. Spekulowano, że piłkarz nie mógł odejść, dopóki nie zostaną zakończone pewne kroki związane z postępowaniem upadłościowym, co uważam za prawdopodobne – stwierdził.

Legia więc musi obsadzić prawe wahadło po utracie na przestrzeni kilku miesięcy aż trzech zawodników występujących na tej pozycji: Pawła Wszołka, Marko Vesovicia i Josipa Juranovicia.

Fot. Newspix

Najnowsze

Reklama

Suche Info

Reklama
Reklama