Wszyscy pamiętamy, jak było z Messim. Argentyńczyk najpierw chciał odejść z Barcelony, ale mu nie pozwolono, potem chciał zostać, ale też nie miał takiej opcji. Niezwykła historia. Wciąż budząca ogromne emocje, dlatego nawet jedno zdanie – to w stylu ojca Messiego, Jorge’a – może dolać oliwy do ognia.
Jak powiedział: – Nie czujemy się skrzywdzeni przez klub, ale przez niektórych ludzi z klubu już tak. I to tyle. Nie czułem się też dziwnie oglądając syna w innej koszulce. Takie jest życie.
Piłkarz zadebiutował w ostatniej kolejce Ligue 1. Dostał 24 minuty ze Stade Reims i widać było, że do optymalnej formy ma jeszcze daleko.
Fot. Newspix