Paweł Kieszek po wielu latach wrócił do Polski i jest szykowany do roli pierwszego bramkarza Wisły Kraków. Mimo że ma trzydzieści siedem lat, prawie dwieście występów w lidze portugalskiej i prawie sto na zapleczu ligi hiszpańskiej, to zapowiada, że wielkim zaszczytem będzie dla niego rywalizacja z Arturem Borucem w Ekstraklasie.
Kieszek deklaruje wielki szacunek do osoby 65-krotnego reprezentanta Polski.
– Mimo wieku wciąż trzyma bardzo wysoki poziom. Raz podaliśmy sobie rękę, ale nie mogę powiedzieć, żebyśmy znali się osobiście. Ale to prawda, mimo że miałem okazję grać choćby przeciwko Ikerowi Casillasowi, rywalizacja z Borucem to będzie dla mnie coś. Może kibicom Wisły się to nie spodoba, ale jeśli będzie okazja, chętnie poproszę go o koszulkę – opowiada Kieszek w rozmowie z Newonce Sport.
Paweł Kieszek zagrał w tym sezonie dwa razy. W przegranym 1:2 spotkaniu ze Stalą Mielec i w wygranym 3:1 meczu z Górnikiem Łęczna.
Fot. Newspix