Reklama

Urazy w Widzewie. Kun wróci na Górnik, co z Zielińskim i Tettehem?

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

24 sierpnia 2021, 14:57 • 2 min czytania 5 komentarzy

Widzew Łódź zaczął sezon od mocnego uderzenia. Po pięciu kolejkach podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia mają na koncie 12 punktów, które są wynikiem czterech wygranych i porażki. W ostatnim czasie łodzian zaczęły jednak trapić kontuzje. Z urazami zmagają się obecnie Dominik Kun, Paweł Zieliński oraz Abdul Aziz Tetteh. Kiedy wrócą do gry?

Urazy w Widzewie. Kun wróci na Górnik, co z Zielińskim i Tettehem?

Na szczęście dla kibiców Widzewa wszystkie kontuzje to drobne urazy mięśniowe. Wymienionym zawodnikom nie grozi więc dłuższa pauza. Z naszych ustaleń wynika, że najsłabiej ma się Abdul Aziz Tetteh. Ghańczyk, który już w Turcji miał problemy zdrowotne, może pauzować nawet przez dwa tygodnie. W jego przypadku słyszymy o dwóch możliwościach: albo będzie gotowy na mecz z Odrą Opole, albo dopiero na starcie z GKS-em Katowice. 

Nieco lepiej wygląda natomiast sytuacja dwóch kontuzjowanych Polaków. Dominik Kun znalazł się poza składem na ostatni mecz, jednak jego występ w spotkaniu z Górnikiem Polkowice jest niezagrożony. Nieobecność Kuna spowodowana była zwyczajną ostrożnością, żeby piłkarz nie pogłębił swoich problemów. Jeśli chodzi o Pawła Zielińskiego, także mowa o dwóch scenariuszach. Z tego co słyszymy, zawodnik ma pauzować przez ok. tydzień, więc w pełni zdrów byłby przed meczem z Odrą. Sam zainteresowany na antenie „Radia Widzew” mówił jednak, że sprawy mają się nieco lepiej.

Uraz nie jest poważny, napięcie mięśniowe, mały obrzęk na mięśniu dwugłowym, chciałbym jutro już wejść normalnie do treningu. Zobaczymy na ile noga pozwoli – stwierdził Zieliński w audycji „Trzecia Połowa”.

Coraz bliżej powrotu do gry jest także stoper Michał Grudniewski. Wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie lista kontuzjowanych piłkarzy Widzewa znów ograniczy się do nazwiska Przemysława Kity.

Reklama

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Suche Info

EURO 2024

Świerczewski: Zatrudnienie Santosa było błędem, a zwolnienie Michniewicza pomyłką

Piotr Rzepecki
7
Świerczewski: Zatrudnienie Santosa było błędem, a zwolnienie Michniewicza pomyłką

Komentarze

5 komentarzy

Loading...