Filip Marchwiński może się przenieść do Torino. Taką informację podał Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl.
Zdaniem dziennikarza przedstawiciele włoskiego zespołu oglądali Marchwińskiego w starciu z Bruk-Betem. Piłkarz wyglądał nieźle, po tym jak pojawił się na boisku w drugiej połowie. Ale nie ukrywajmy – jego kariera stanęła w miejscu, zawodnik przestał się rozwijać i przenosiny do Włoch byłyby czymś w rodzaju ucieczki do przodu.
Torino w ostatnim sezonie Serie A zajęło pierwsze bezpieczne miejsce poza strefą spadkową. Od Serie B dzieliły klub Linettego cztery punkty.
Fot. FotoPyk