Jakub Moder na łamach portalu “Sportowe Fakty” odniósł się do występu reprezentacji Polski na Euro 2020. – Wkurzenie było ogromne. Przede wszystkim złość i rozczarowanie wynikiem, bo jakby na Euro nie patrzeć, skończyliśmy je na ostatnim miejscu w grupie – przyznał gracz Brighton.
W ocenie Modera kluczowe dla niepowodzenia biało-czerwonych na turnieju było przegrane spotkanie ze Słowacją. – Zdawaliśmy sobie sprawę, że mecz otwarcia jest bardzo ważny, ale nie chcieliśmy stawiać wszystkiego na jedna kartę. Straciliśmy bramkę w pierwszej połowie, ale w bardzo dobrym momencie udało nam się wyrównać. Pewnie gdybyśmy grali w komplecie, udałoby się wygrać… Mimo to walczyliśmy do końca. Z Hiszpanią osiągnęliśmy super wynik, nadzieje odżyły i z sytuacji bardzo złej wróciliśmy do życia. Podchodziliśmy do ostatniego meczu ze Szwecja jak do najważniejszego spotkania w karierze. Mieliśmy plan, ale gdy straciliśmy przypadkową bramkę na 0:1 w drugiej minucie meczu, który musieliśmy wygrać, trzeba było te plany zmienić. Po meczu był duży smutek i rozczarowanie, bo nie tak to sobie wyobrażaliśmy – stwierdził Jakub Moder.
Moder: “Reprezentacja dysponuje dużym potencjałem”
Były gracz Lecha Poznań uważa jednak, że reprezentacja pod wodzą Paulo Sousy zmierza we właściwym kierunku. – Pomysł trenera Sousy jest dobry i każdy z nas jest zadowolony z postępu, jaki zrobiliśmy. Nie z wyniku na mistrzostwach, a z rozwoju drużyny. Uważam, że idziemy w dobrą stronę. […] Euro nie pomogło, ale nasza reprezentacja dysponuje naprawdę dużym potencjałem na przyszłość. Zrobiliśmy krok do przodu i wiem, że zrobimy kolejne.
22-letni Jakub Moder jak na razie rozegrał 12 meczów w narodowych barwach i zdobył dwa gole. Na mistrzostwach Europy pojawił się na boisku w dwóch meczach – zagrał 5 minut w starciu ze Słowacją i 85 w meczu z Hiszpanią.
fot. FotoPyk