Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl informuje, że do walki o stołek prezesa PZPN w ogóle może nie dojść. Zdaniem dziennikarza trwają rozmowy. by Koźmiński ustąpił i wszedł do zarządu PZPN jako wiceprezes.
Zdaniem Włodarczyka Kulesza i Koźmiński spotkali się przy okazji meczu Wisła – Napoli. Nie jest wiadome, jaką konkretnie „tekę” miałby objąć Koźmiński, ale pomysł ma funkcjonować. Ekipa Kuleszy stara się wytworzyć wrażenie, że jest po herbacie i wybory są wygrane. To całkiem ciekawa taktyka, coraz więcej wskazuje na to, że skuteczna.
Jeśli jednak nic się nie zmieni, walka wyborcza zakończy się 18 sierpnia.
Fot. FotoPyk