Michniewicz: – Na razie nic wielkiego nie osiągnęliśmy

redakcja

Autor:redakcja

28 lipca 2021, 08:28 • 2 min czytania

Czesław Michniewicz na pewno nie jest minimalistą. Choć Legia wraca do fazy grupowej pucharów, mając już zapewnione Europa Conference League, trener Legii uważa, że na razie mistrz Polski nie osiągnął nic. Nie jest tajemnicą, że marzeniem Michniewicza jest po prostu Liga Mistrzów, a nie Conference League.

Michniewicz: – Na razie nic wielkiego nie osiągnęliśmy
Reklama

Michniewicz po pokonaniu Flory powiedział (transkrypcja za Legia.net, tu wszystkie wypowiedzi): – Gratulacje dla zawodników, którzy podołali wyzwaniu. Na razie nic wielkiego nie osiągnęliśmy. Awansowaliśmy do Ligi Konferencji, ale nasze marzenia sięgają dalej. Będziemy o nie walczyć już za tydzień w Zagrzebiu.

Michniewicz odniósł się też do zachowania Boruca, który momentami ostro opieprzał kolegów w trakcie meczu.

Reklama

Michniewicz: – Przed każdym meczem rozmawiam z Arturem Borucem i oczekuję tego, żeby od niego wychodziła ekspresja, chęć wygrywania i mobilizowania zawodników. Początek nie był udany w naszym wykonaniu, stąd dużo było słychać Artura. Bardzo się cieszę, bo wtedy jest mi łatwiej z boku prowadzić zespół. Oczekuję tego od Artura. Być może nie wszyscy z boku to akceptują, ale sądzę, że piłkarze nie mają z tym problemu. Wiedzą, że jeśli Artur interweniuje, to coś złego dzieje się na murawie. Wtedy wszyscy są postawieni do pionu i zaczynają wykonywać pracę lepiej i skuteczniej.

Michniewicz pogratulował też Kostii Vassiljevowi, któremu życzył awansu do Ligi Europy. My w sumie też, zdecydowanie więcej pozytywnych wspomnień niż negatywnych z tym piłkarzem.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Reklama
Reklama