Kacper Kozłowski pozamiatał wczoraj obronę Górnika. Najpierw położył na glebie Roberta Dadoka, a później biegł obok bezradnych defensorów, szukając sobie miejsca do strzału, nie dając szans Grzegorzowi Sandomierskiemu.
Młodzieżowiec Pogoni twierdzi, że to jedna z najładniejszych bramek w jego karierze. Tych na poziomie seniorskim nie ma jeszcze zbyt dużo, to dopiero jego drugie trafienie w Ekstraklasie. – Uważam szczerze, że to była moja jedna z najładniejszych bramek w karierze, którą mam przez sześć lat. Bardzo się z tego cieszę – mówił przed kamerą Canal+.
Uczestnik Euro zaczął na ławce z powodu zmęczenia, jakie wykazały badania to meczu z NK Osijek. – Cieszę się z decyzji trenera, że zacząłem z ławki. Myślę, że poskutkowało to już 26 sekund po moim wejściu – komentuje.
Pogoń zaczęła bardzo dobrze i wydaje się, że czeka ją kolejny udany sezon. – Mam nadzieję, że tylko my będziemy rozdawać karty. Ale wiadomo, że to dopiero pierwszy mecz. Czuję, że może być dobrze w tym sezonie – mówił Kozłowski.
Kacper Kozłowski skradł dziś show❗ Posłuchajcie rozmowy z bohaterem meczu @PogonSzczecin – @GornikZabrzeSSA🔝
📺Liga+ Extra trwa w CANAL+ SPORT i @canalplusonline pic.twitter.com/2htHWyWFjh
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 25, 2021