Wczoraj Radomiak Radom rozegrał swój pierwszy mecz po powrocie do Ekstraklasy. Podopieczni Dariusza Banasika bezbramkowo zremisowali z Lechem Poznań, co oczywiście jest dla nich przyzwoitym wynikiem, ale w dalszej części sezonu do wywalczenia utrzymania przydadzą się gole. Te może dać Maurides – napastnik, który dziś podpisał kontrakt z klubem z Radomia. Choć nie ma co kryć – jest to zawodnik do odbudowania.
27-letni Brazylijczyk podpisał z beniaminkiem Ekstraklasy długi, trzyletni kontrakt. Jaka jest jego przeszłość? W ostatnich miesiącach pozostawał bez klubu. Do listopada poprzedniego roku był piłkarzem FC Anyang, klubu z drugiej ligi koreańskiej. Ostatni mecz w jego barwach rozegrał na początku sierpnia poprzedniego roku. W 12 występach strzelił trzy gole i zaliczył jedną asystę.
Wcześniej grał dla takich klubów jak: Changchun Yatai, CSKA Sofia, Belenenses, Figueirense, Internacional Porto Alegre, FC Arouca. W Radomiu zapewne liczą, że uda się go doprowadzić do takiej formy, którą prezentował choćby w sezonie 2017/18, gdy strzelił 8 goli i zaliczył 2 asysty w portugalskiej ekstraklasie. Ewentualnie do dyspozycji z Bułgarii, gdy trafił 13 razy i zanotował 4 asysty dla CSKA w ciągu rundy jesiennej, po czym został sprzedany do Chin za około 3 miliony euro.
Fot. newspix.pl