Jak podaje „Przegląd Sportowy”, Kamil Glik przebywa w Udine, by podpisać kontrakt z miejscową drużyną. Polak nie zagra zatem w Serie B.
W minionym sezonie włoskiej ekstraklasy, Glik bronił barw Benevento. Po czterech latach pobytu w Monaco Polak wrócił na Półwysep Apeniński i miał wspomóc beniaminka w walce o utrzymanie. Obrońcę postrzegano jako lidera defensywy, jedną z największych gwiazd zespołu. Sukcesu to jednak nie przyniosło.
Benevento ponownie zaliczyło pusty przelot przez Serie A i zostało relegowane. Glik nie podzielił jednak losów swojego zespołu i utrzyma się na najwyższym poziomie we Włoszech. Wszystko za sprawą Udinese, które było zdeterminowane, by ściągnąć do siebie 33-latka.
Dużą rolę w tej kwestii może pełnić taktyka. Udinese jest bowiem zespołem głęboko broniącym, korzystającym z trzech środkowych obrońców. To – przynajmniej na papierze – powinno Glikowi bardzo pasować.
Zdaniem włoskiego oddziału Sky Sports, Polak zostanie wypożyczony do 14. drużyny ubiegłego sezonu.
Fot.Newspix