Reklama

Milwaukee Bucks odrabiają straty w finałach NBA

redakcja

Autor:redakcja

15 lipca 2021, 09:40 • 2 min czytania 3 komentarze

Phoenix Suns prowadzili już 2:0 w finałach NBA przeciwko Milwaukee Bucks, ale ich przewaga to już przeszłość. W tej chwili w serii jest remis 2:2. Wszystko za sprawą fenomenalnej postawy największego gwiazdora „Kozłów”, Giannisa Antetokounmpo.

Milwaukee Bucks odrabiają straty w finałach NBA

Giannis (czy też Janis Andetokunmbo) w czwartym meczu finałów poprowadził ekipę Bucks do zwycięstwa 109:103. Zdobył 26 punktów, a do tego zanotował 14 zbiórek, 8 asyst, 3 odbiory oraz 2 bloki. I to właśnie ta ostatnia statystyka sprawia, iż wskazujemy go jako głównego bohatera w ekipie z Wisconsin. Na minutę przed końcem meczu Suns mogli bowiem doprowadzić do wyrównania (101:101), ale Antetokounmpo w niewiarygodny sposób zablokował próbę wsadu w wykonaniu centra „Słońc”, Deandre Aytona. Oczywiście od razu odżyły wspomnienia z 2016 roku, gdy LeBron James legendarnym już niemalże blokiem powstrzymał akcję Andre Iguodali i tym samym umożliwił wywalczenie mistrzostwa NBA drużynie Cleveland Cavaliers.

Na razie nie ma pewności, czy defensywny popis greckiego gwiazdora okaże się równie wartościowy jak blok LBJ-a, ale nie można tego wykluczyć. To ekipa z Milwaukee znajduje się obecnie w finałach na fali wznoszącej, a Suns mają problemy.

Reklama

MILWAUKEE BUCKS DOPROWADZAJĄ DO WYRÓWNANIA W FINAŁACH NBA

„Słońca” przez większą część czwartego starcia w finałach prowadziły, w pewnym momencie czwartej kwarty ich przewaga wynosiła nawet dziewięć punktów. To kapitał, którego na tym poziomie roztrwonić po prostu nie wypada, a jednak Suns tego dokonali. Choć świetną formą w ich zespole wykazał się Devin Booker (42 punkty, 61% skuteczności), który stanowił odpowiedź drużyny z Phoenix na szalejącego Khrisa Middletona z Bucks (40 punktów). Jednak w samej końcówce meczu podopieczni Monty’ego Williamsa się ewidentnie rozsypali. Między innymi za sprawą nie najlepszej postawy swojego lidera, doświadczonego Chrisa Paula. 36-letni rozgrywający w całym meczu zanotował zaledwie 10 punktów i 7 asyst przy 5 stratach. Dwukrotnie stracił piłkę w czwartej kwarcie.

Weteran wziął na siebie odpowiedzialność za porażkę Suns. – Podejmowałem złe decyzje. To moja wina – przyznał. Liczba jego strat jest generalnie niepokojąca. W czterech meczach finałowych CP3 traci średnio 4,3 posiadań na spotkanie. Tak to wygląda na tle poprzednich serii Suns:

  • 1. runda play-offów (vs Los Angeles Lakers): 1,5 straty na mecz
  • półfinały Konferencji Zachodniej (vs Denver Nuggets): 1,3 straty na mecz
  • finały Konferencji Zachodniej (vs Los Angeles Clippers): 2 straty na mecz
  • finały NBA (vs Milwaukee Bucks): 4,3 straty na mecz

Suns potrzebują powrotu swego lidera do najwyższej formy w kolejnym spotkaniu. Seria powraca teraz bowiem do Arizony. 18 lipca o 3:00 czasu polskiego Phoenix Suns i Milwaukee Bucks zmierzą się ze sobą po raz piąty.

Reklama

ft. NewsPix.pl

Najnowsze

Inne kraje

Vinicius zmarnował rzut karny. Blamaż Brazylii z Wenezuelą [WIDEO]

Patryk Stec
11
Vinicius zmarnował rzut karny. Blamaż Brazylii z Wenezuelą [WIDEO]

Suche Info

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
26
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

3 komentarze

Loading...