Lionel Messi być może i złamał ostatnią barierę, która zdaniem wielu nie pozwalała porównywać go do Diego Maradony – zdobył trofeum z reprezentacją Argentyny. Okazuje się jednak, że nie jest to wystarczający powód, żeby raz na zawsze uciąć takie spekulacje i dyskusje. Mario Kempes, czyli mistrz świata z 1978 roku, w rozmowie z „ESPN” zaczepił zawodnika Barcelony i stwierdził, że nigdy nie będzie lepszy niż „Boski Diego”.
Kempes to legenda argentyńskiej piłki i były zawodnik hiszpańskich klubów. Obecnie pracuje jako ekspert piłkarski dla „ESPN Mexico”. To dla tej stacji i portalu skomentował ostatnią edycję Copa America. Argentyna po latach sięgnęła po to trofeum, a Leo Messi został najlepszym piłkarzem turnieju. Dla Mario to jednak zbyt mało, żeby docenić piłkarza Barcelony.
– Dla Messiego wielkim nieszczęściem jest to, że pojawił się zaraz po Diego Armando Maradonie. Diego był uwielbiany przez nas wszystkich, to osoba bardzo trudna do przyćmienia. Jeśli Messi chce być lepszy od niego – to się nie uda. Nigdy tego nie osiągnie, nawet jeśli wygra cztery mistrzostwa świata z rzędu. A przecież wciąż nie wygrał tego tytułu ani razu. Nie ma znaczenia ile wygra, ani co osiągnie, nigdy nie będzie można tego porównać z dokonaniami Diego – stwierdził Kempes.
Ostre słowa jak na kogoś, kto w reprezentacji Argentyny strzelił ponad trzykrotnie mniej bramek niż Messi.
fot. Newspix
