Sporo zamieszania wywołała publikacja “Faktu” na temat tego, ile Zbigniew Boniek zarobił jako prezes PZPN i jak w inny sposób korzystał z tego stanowiska. Sam zainteresowany te doniesienia zdementował.
Według tabloidu, mimo że Boniek nie pobierał regularnej pensji jako prezes, to łącznie dostał 1,5 mln zł z tytułu premii za awanse na Euro 2016 i Euro 2020 oraz MŚ 2018. Do tego miał też korzystać ze związkowej karty kredytowej bez limitu oraz opłacać poprzez PZPN mieszkanie wynajmowane w Warszawie.
Boniek rewelacjom na temat premii i karty kredytowej stanowczo zaprzeczył na Twitterze.
Żyjemy w czasach gdzie trzeba demontować kłamstwa, więc –
– Nigdy nie używałem żadnej karty kredytowej PZPN
– Nigdy nie wziąłem żadnej premi za wyniki reprezentacji podczas mojej kadencji.
Pisanie głupot widzę jest w modzie… Viva poważne dziennikarstwo…— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) July 6, 2021
Ukazał się też komunikat na stronie PZPN:
“W związku z pojawiającymi się w serwisie internetowym Fakt.pl nieprawdziwymi informacjami, Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że prezes PZPN Zbigniew Boniek nigdy nie pobierał żadnej premii związanej z sukcesami reprezentacji Polski i jej udziałami w turniejach rangi mistrzowskiej.
Ponadto nieprawdziwe są również informacje, jakoby Zbigniew Boniek korzystał z karty kredytowej udostępnionej przez PZPN.
Natomiast prawdą jest, że z uwagi na pełnioną funkcję, federacja wynajmuje mieszkanie w Warszawie, w którym mieszka prezes.
PZPN oczekuje zaprzestania wprowadzania opinii publicznej w błąd i powielania nieprawdziwych informacji. W przeciwnym razie federacja skieruje sprawę na drogę sądową”.
Fot. FotoPyK