Reklama

Sebastian Milewski na trzy lata w Arce Gdynia

Przemysław Michalak

Autor:Przemysław Michalak

29 czerwca 2021, 14:30 • 2 min czytania 5 komentarzy

Arka Gdynia dokonała drugiego ciekawego wzmocnienia przed nowym sezonem. Trzyletni kontrakt podpisał Sebastian Milewski.

Sebastian Milewski na trzy lata w Arce Gdynia

Pomocnik ten na zasadzie wolnego transferu został pozyskany z Piasta Gliwice. Jego umowa wygasła wraz z końcem czerwca. Nie została przedłużona w trakcie minionego sezonu, gdyż Milewski nie rozegrał określonej liczby minut potrzebnej do aktywowania klauzuli o prolongacie kontraktu. Wiosną jego akcje spadły – zaliczył tylko siedem ekstraklasowych występów, wszystkie z ławki. Na dodatek z powodu kontuzji opuścił trzy ostatnie kolejki.

Nie znaczy to, że Piast nie chciał go zatrzymać. Prowadzono rozmowy na temat dalszej współpracy, porozumienie byłoby możliwe, ale sam zainteresowany uznał, że potrzebuje zmiany. Powody są dwa. Pierwszy – chęć regularnej gry. Drugi – powrót na swoją nominalną pozycję, czyli do środka pomocy. Milewski w Gliwicach bardzo szybko został przesunięty na skrzydło i w sezonie 2019/20 miał wręcz abonament na grę jako młodzieżowiec. W minionym sezonie – gdy już wiek nie był jego atutem – dość szybko ponownie wywalczył sobie miejsce w składzie, ale nadal brano go pod uwagę przede wszystkim do występów na boku. Zrobił postępy w tej roli, stał się odważniejszy na boisku, lecz na dłuższą metę chciałby ponownie grać jako “szóstka” lub “ósemka”.

W Arce oba warunki powinny zostać spełnione. Milewski przychodzi do Gdyni jako zawodnik ograny w Ekstraklasie. W ciągu trzech sezonów (Zagłębie Sosnowiec, Piast) uzbierał na najwyższym szczeblu 74 mecze, w których strzelił cztery gole.

Oczywiście w kontekście przejścia do pierwszoligowca nie bez znaczenia był też fakt, że jego interesy na co dzień reprezentuje Jarosław Kołakowski.

Reklama

Wcześniej Arka wzmocniła drugą linię Hubertem Adamczykiem. Mimo że w Wiśle Płock nie do końca eksplodował z formą – głównie przez kontuzje – nadal jest to piłkarz, z którym można wiązać spore nadzieje.

Fot. FotoPyK

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Trener Chelsea wstawia się za Mudrykiem. “Wszyscy wierzymy, że jest niewinny”

Arek Dobruchowski
1
Trener Chelsea wstawia się za Mudrykiem. “Wszyscy wierzymy, że jest niewinny”

Suche Info

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
25
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

5 komentarzy

Loading...