Wreszcie koniec telenoweli, ale i niestety koniec epoki – Sergio Ramos odejdzie z Realu Madryt. Jutro pożegnalna konferencja prasowa.
35-letni Hiszpan występował w barwach “Królewskich” od 2005 roku, choć przesiąkł kulturą tego klubu tak mocno, że ktoś mógłby go przez pomyłkę wziąć za wychowanka. W sumie rozegrał dla Realu aż 671 spotkań na prawej obronie i – przede wszystkim – na stoperze. Zdobył 101 bramek, dorzucił do tego kilkadziesiąt asyst, 216 żółtych kartek i 26 czerwonych. Wygrał – najkrócej rzecz ujmując – wszystko. Ligę Mistrzów (4 razy), mistrzostwo Hiszpanii (5), Puchar Króla (2), Superpuchar Hiszpanii (4), Superpuchar Europy (3), Klubowe Mistrzostwo Świata (4).
Nie sposób wyobrazić sobie najlepszej jedenastki wszech czasów Realu bez Ramosa. Hiszpan był nie tylko liderem zespołu na boisku i w szatni, ale na dodatek specjalistą od kluczowych trafień. Jego gole w decydujących momentach finałów Champions League pamięta każdy kibic.
Na razie nie są pewne dalsze plany Ramosa. Być może wyjawi je jutro.
fot. NewsPix.pl