Jak to się mówi – w kupie siła. Reprezentacja Hiszpanii wychodzi chyba z tego założenia, bo na EURO 2021 powołała ponad 40 piłkarzy. Ma to rzecz jasna związek z kolejnymi przypadkami koronawirusa na zgrupowaniu „La Furia Roja”. W związku z tym Luis Enrique, który początkowo nie chciał nawet skorzystać z opcji rozszerzenia składu do 26 piłkarzy, zdecydował się dowołać do kadry aż 17 osób.
W kadrze Hiszpanii skład dobiera się stopniowo. Najpierw do ekipy dołączyło sześciu zawodników:
- Kepa Arrizabalaga
- Raul Albiol
- Rodrigo Moreno
- Carlos Soler
- Brais Mendez
- Pablo Fornals
A teraz, kiedy okazało się, że zakażony jest także Diego Llorente i federacja spodziewa się kolejnych pozytywnych wyników testów na COVID-19, do ekipy dołączyło 11 kolejnych piłkarzy. To grupa, która w zastępstwie pierwszej drużyny zagrała w meczu towarzyskim z Litwą. Znaleźli się w niej:
Alvaro Fernandez, Oscar Mingueza, Marc Cucurella, Bryan Gil, Juan Miranda, Gonzalo Villar, Pozo, Brahim Diaz, Martin Zubimendi, Yeremy Pino oraz Javi Puado. – 17 zawodników pozostanie poza „bańką” w Ciudad del Futbol. Codziennie będą dojeżdżali do Las Rozas z kolegami z zespołu, przechodząc testy po przyjeździe i w trakcie pobytu – czytamy w komunikacie hiszpańskiej federacji.
fot. Newspix